Taka niewinna kupka materiału, a tyle z tego będzie. Ubranka pokrojone, czas zeszyć a potem porobić zdjęcia. Jeden komplet już z tego powstał , to dresik. resztę sfotografuje i niedługo podrzucę zdjęcia.
 
 
 
Moja mała rośnie i to w zastraszającym tempie,a zima cały czas na horyzoncie. Więc chciał nie chciał zabrałam się do roboty, i w ten oto sposób powstał dresik.
Mimo że to zima, dres jest wykonany z raczej cienkiej dzianiny, w końcu w blokach grzeją… Miał to być komplecik po domu i taki komplet powstał. Ale nie bez wykończeń dojących charakteru, o nie. Mamy tu w pełni funkcjonalne kieszenie, wykończone ściągaczem. Pojawiły się również ściągaczowe wykończenia rękawów i nogawek, oczywiście ściągacz musiał być różowy…