Przerwa Świąteczna się skończyła.
Nie powiem żebym odpoczęła. Chodziarz i w tym święcie o odpoczywanie nie chodziło. Pewnie każda z was tak jak i ja, spędziła ten czas bardzo pracowicie. Odwiedziny najbliższych na cmentarzach, palenie zniczy, układanie kwiatów, chwila zadumy i wspominki.
Następnie uczta biesiadna z rodziną i najbliższymi, może nawet coś na rozgrzanie. U mnie w tym roku królowała babka ziemniaczana z zupą cebulową mojej roboty.
Ale to już za nami, pora więc na kolejną kartkę świąteczną. Tym razem nutka fantazji, na czekoladowym tle.